Debata „Czy Prymas Wyszyński był politykiem?” podczas XIV Festiwalu Filmowego NNW

4 października 2022 obrazek_wyróżniający

W sobotę, 1 października br., w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni odbyła się debata pt. „Czy Prymas Wyszyński był politykiem?” zorganizowana przez IDMN. Wydarzenie odbyło się w ramach tegorocznej edycji Festiwalu Filmowego NNW.

W debacie wzięli udział dr Ewa Czaczkowska z UKSW oraz Piotr Semka, historyk i publicysta. Obradami prowadził Piotr Siewak, pracownik IDMN.

Podczas wydarzenia uczestnicy dyskusji rozważali możliwe odpowiedzi na postawione w tytule pytanie z różnych perspektyw. Doktor Ewa Czaczkowska mówiła m.in. o postawie samego Prymasa, który nie identyfikował siebie jako polityka, choć jego stosunek do zaangażowania się w sprawy społeczne i polityczne zmieniał się na przestrzeni czasu, a przemyślane decyzje, które podejmował, wywierały wpływ na całe społeczeństwo.

– Nie chciał być politykiem, co więcej w tym czasie w swoich dziennikach „Pro Memoria” pisał, że denerwował się, kiedy ktoś mówił, że chciałby czy widzi w nim interrexa, on wtedy się denerwował i mówił, że nim nie jest. Ale ta sytuacja uległa zmianie w okresie uwięzienia, bo wtedy Prymas Wyszyński napisał odnowione jasnogórskie śluby narodu, a konsekwencja tych ślubów to jest oczywiście dalsze działanie Prymasa Wyszyńskiego – powiedziała dr Ewa Czaczkowska podczas debaty.

W dyskusji poruszono także temat zaangażowania Prymasa w relacje z różnymi organizacjami i związkami funkcjonującymi PRL-u. Mówiono także o ważnej roli dziejowej, jaką odegrał Stefan Wyszyński, przyjmując funkcję mediatora oraz przedstawiciela społeczeństwa polskiego.

– Prymas musiał bardzo unikać jakiejkolwiek ostentacji w wypełnianiu naturalnej funkcji politycznej, ponieważ wiedział, że władze będą to wykorzystywać, bo przecież to był główny slogan „“mieszanie się do polityki” (…). Jakiekolwiek przyznanie się do roli politycznej było po prostu dawaniem komunistycznej propagandzie oręża, natomiast myślę, że Prymas z czasem uświadamiał sobie, że w państwie komunistycznym Kościół jako jedyna niezależna, duża struktura, musi wypełniać rolę zastępczą wobec zamknięcia ust, co później Jan Paweł II ubierze w formę „mówię o was i za was” – powiedział Piotr Semka podczas debaty.

Mowa była również o sile autorytetu Prymasa Wyszyńskiego, która powodowała, że jego zdania słuchały nawet władze komunistyczne. Według dr Ewy Czaczkowskiej właśnie to powodowało, że kardynał może być widziany zarówno jako niezłomny w wierze, jak i bardzo elastyczny w działaniu. Natomiast dzięki takiej postawie mógł wywierać wpływ na otaczającą go PRL-owską rzeczywistość.

– Ten stosunek do Bieruta może bardzo dziwić i można by było odpowiedzieć, że tak mogą tylko święci postępować. Bo rzeczywiście, jeśli weźmiemy pod uwagę, że to Bierut zdecydował tak naprawdę o aresztowaniu Wyszyńskiego, Bierut umiera, kiedy kardynał wciąż siedzi w Komańczy., Oon się za niego modli, co więcej na znak żałoby wychodzi na spacery, ale pisze, że będzie się modlił za niego, bo nikt inny nie będzie tego robił, bo tak nakazuje chrześcijaństwo – powiedziała dr Ewa Czaczkowska podczas wydarzenia.

Po debacie zgromadzenie na widowni uczestnicy mieli okazję zadać dyskutantom pytania.

Autor: Redakcja IDMN