Oblicza niepodległości. Czego brakuje w przekazach edukacyjnych?

22 grudnia 2023 obrazek_wyróżniający

Odzyskanie niepodległości to nie tylko wydarzenia z 1918 roku i późniejsza walka o granice. To proces, który trwał niemal przez cały XX wiek i obejmował różne wydarzenia społeczne i polityczne. Niektóre są dobrze rozpoznane i obecne w powszechnej świadomości, na inne patrzymy przez pryzmat stereotypów i uproszczeń. O potrzebie popularyzowania wiedzy na temat wydarzeń i zjawisk, które przyczyniły się do odzyskania i ukonstytuowania polskiej niepodległości, z dr hab. Tadeuszem Rutkowskim, prof. UW rozmawiał zastępca dyrektora IDMN dr hab. Paweł Skibiński, prof. UW. Dyskusja to element projektu „Mozaika Niepodległości” realizowanego przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I.J. Paderewskiego, którego partnerem jest Fundacja PKO Banku Polskiego.

Początki niepodległości
W rozmowie na temat początków niepodległości dr hab. Tadeusz Rutkowski, prof. UW podkreślał, że istotne jest szerokie spojrzenie na ten okres. W przekazach edukacyjnych dominuje proces polityczno-militarny. Tymczasem potrzebne jest także spojrzenie na procesy społeczne i gospodarcze, kwestię strat wojennych oraz odradzania się państwa z trzech różnych zaborów.

– Niepodległość Polski nie była rzeczą oczywistą na świecie. Wcale tak nie musiało się skończyć – podkreślał prof. Rutkowski, mówiąc o fenomenie powrotu Polski na mapę świata.

II RP projekt niedokończony?
Prof. Tadeusz Rutkowski zwracał uwagę, że przekazy edukacyjne, popularyzatorskie na temat II RP powinny w większym stopniu uwzględniać jej dorobek prawno-ustrojowy. Lata 20. i 30. XX wieku to sprawne i szybkie tworzenie systemu prawnego, który dał solidne podwaliny dla nowego organizmu państwowego. Przepisy te rzutowały także na jakość funkcjonowania życia publicznego, kiedy państwo zaczęło być demontowane przez komunistów.

Prof. Rutkowski zaznaczył, że jakkolwiek konstytucja kwietniowa utrwalała władzę piłsudczyków, to jednocześnie przygotowywała państwo na wojnę i przejście przez kryzys wrześniowy. Mimo że siły polityczne ją kontestowały, przejęły później jako system funkcjonowania. Konstytucja kwietnia tworzyła ramy, które pozwoliły na zachowanie ciągłości władzy w sytuacji nadzwyczajnej. Dlatego też prof. Rutkowski polemizuje z obiegowym stwierdzeniem o II RP jako projekcie niedokończonym. W jego opinii nie oddaje ono rzeczywistych dokonań na płaszczyźnie prawnej.

Jak nauczać o II wojnie światowej?
Na pytanie prof. Pawła Skibińskiego o słabe punkty nauczania o II wojnie światowej, prof. Rutkowski wskazuje na przeładowanie przekazu aspektem militarnym. Jego zadaniem popularyzowanie wiedzy o okresie 1939-1945 powinno pokazywać, w jaki sposób doszło wyniszczenia polskiego społeczeństwa. Najczęściej mówimy o walce z inteligencją, eliminacji elit państwowych. Zapominamy natomiast, że cierpiało całe społeczeństwo, które było wynędzniałe, straumatyzowane, wyniszczone i zubożałe.

Druga rzecz, która powinna mocniej zakorzenić się przekazach edukacyjnych, to efekt polityczny. Zdaniem prof. Tadeusza Rutkowskiego nie można absolutyzować klęski wrześniowej, bo państwo przetrwało. Powstały struktury, które zaowocowały nie tylko stworzeniem rządu na uchodźstwie, struktur Polskiego Państwa Podziemnego, ale także procentowały w czasach PRL.

– Trzeba docenić ten całokształt wysiłku państwa i społeczeństwa, który zaowocował tym, że mimo wszystko z Polską należało się jednak trochę liczyć – mówił prof. Rutkowski, dodając, że w 1945 roku nie było oczywiste, że Polska nie będzie „17 Republiką”.

Niuansowanie przekazu na temat PRL
Mówiąc o przekazie edukacyjnym dotyczącym PRL, prof. Rutkowski nawiązuje do książki Piotra Semki „My, reakcja. Historia emocji antykomunistów w latach 1944-1956”. Podkreśla, że mit wysiłku Armii Krajowej, żołnierzy na Zachodzie, żołnierzy września był obecny w świadomości i światopoglądzie wielu osób występujących przeciw władzy komunistycznej.

– Pokazanie, jak te środowiska i jak te sfery będące nośnikiem patriotyzmu były tłamszone, były wypchane z życia publicznego, a jednocześnie, jak dorobek Polski przedwojennej, a zwłaszcza w okresie wojny i początkowym okresie PRL oddziaływał na społeczeństwo – to zdaniem prof. Rutkowskiego zagadnienie, które powinno być bardziej obecne w przekazach edukacyjnych dotyczących PRL.

Dziedzictwo ruchu narodowego i katolicyzmu społecznego
Popularyzowanie wiedzy na temat ruchu narodowego i katolicyzmu społecznego to duże wyzwanie stojące przed edukatorami i osobami zajmującymi się historią XX wieku. Zdaniem prof. Tadeusza Rutkowskiego potrzebne jest przede wszystkim pokazanie roli ruchu narodowego w odzyskaniu niepodległości oraz w czasie II wojny światowej, która była deprecjonowana w okresie komunistycznym. Z kolei włączając katolicyzm społeczny do opowieści o polskiej niepodległości, konieczne jest pokazanie, że działania te miały charakter oddolny, niewymuszony i często spontaniczny.

„Mozaika Niepodległości”
„Mozaika Niepodległości” to projekt edukacyjny Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I.J. Paderewskiego, którego partnerem jest Fundacja PKO Banku Polskiego. W ramach przedsięwzięcia odbywają się lekcje dla uczniów, panele dyskusyjne, spacery edukacyjne i szkolenia dla nauczycieli. Powstają także filmy i materiały edukacyjne. Celem projektu jest popularyzowanie wiedzy dotyczącej procesów i zjawisk, które doprowadziły do odzyskania i ukonstytuowania się polskiej niepodległości.

Zobacz całą rozmowę:

Autor: Redakcja IDMN