Zmarł Przemysław Górny

25 stycznia 2022 obrazek_wyróżniający

25 stycznia 2022 roku zmarł Przemysław Górny – działacz antykomunistyczny, założyciel Ligi Narodowo-Demokratycznej.

Urodził się w 1932 roku w Warszawie. Ojciec Stefan był członkiem Stronnictwa Narodowego i Narodowej Organizacji Wojskowej. Aresztowany przez Gestapo, zamordowany w obozie koncentracyjnym w Mathausen. Po wojnie Przemysława samotnie wychowywała jego matka.

W 1951 roku zdobył tytuł młodzieżowego wicemistrza Polski w boksie. Jako „element antysocjalistyczny” musiał zmieniać szkoły. W 1954 roku przyjęty został na Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W marcu 1955 roku był współzałożycielem Związku Młodzieży Demokratycznej. W listopadzie 1956 roku wybrany został przez studentów na przewodniczącego ZMD na UW. Według relacji Przemysława Górnego, ta odrzucająca socjalizm organizacja zrzeszała w całym kraju 35 tysięcy studentów. Pisarz Marek Nowakowski wspominał, że Przemysław Górny był najsilniejszą osobowością z grona niepokornych, który już w gimnazjum organizował niepodległościowe koła młodzieży. Gdy rozpoczynał studia na UW był wytrawnym, doświadczonym konspiratorem i prezentował poglądy antykomunistyczne, niepodległościowe. Według jednego z raportów SB Górny stawiał przed ZMD zadanie „przyciągnięcia do siebie wszystkich przeciwników komunizmu i walkę o przywrócenie orła w koronie i święta 3 Maja”.

W 1957 roku poznał działaczy narodowych Jana Bogdanowicza, Wiesława Chrzanowskiego i Leona Mireckiego. Rozmowy z nimi miały wpływ na podjęcie przez niego samodzielnej decyzji o utworzeniu tajnej organizacji pod nazwą Liga Narodowo-Demokratyczna. Była ona pierwszą organizacją antykomunistyczną, która powstała po tzw. odwilży październikowej 1956 roku. Nawiązywała do tradycji i myśli politycznej polskiego obozu narodowego.

7 maja 1960 roku funkcjonariusze SB aresztowali kilku członków LND. Śledztwo prowadzone pod nadzorem wiceministra MSW A. Alstera zakończyło się procesem przy drzwiach zamkniętych. Prokurator zarzucił działaczom Ligi przynależność do tajnego związku wrogiego Polsce Ludowej. Przemysław Górny, bity w trakcie przesłuchań wykazał w śledztwie bohaterską postawę. Odmawiał składania zeznań i podpisywania dokumentów procesowych. Funkcjonariusze SB relacjonowali w raportach, że „w czasie rozmów Górny jest arogancki i opryskliwy”. Skazany został na dwa lata pozbawienia wolności. Po wyjściu z więzienia bezskutecznie poszukiwał zatrudnienia.

Górny ponownie został aresztowany w 1965 roku pod pretekstem udziału w napadzie na Bank PKO w Warszawie przy ul. Jasnej. W więzieniu spędził kilka miesięcy. 11 lutego 1966 roku wiceprokurator Prokuratury Wojewódzkiej dla m.st. Warszawy przedstawił Górnemu zarzuty, że w okresie od połowy 1961 do 11 lutego 1966 roku w Warszawie brał udział w nielegalnej organizacji. W toku śledztwa „ustalono”, że Przemysław Górny podjął w latach 1963-64 działania zmierzające do utworzenia nielegalnej, nacjonalistycznej organizacji i w tym celu gromadził młodzież o poglądach narodowych, z którymi prowadził dyskusje w duchu wrogim Polsce Ludowej.

W styczniu 1966 roku został ponownie aresztowany pod zarzutem nielegalnego przekroczenia granicy i próby reaktywowania ZMD na emigracji. 3 października 1966 roku przed Sądem Powiatowym dla miasta stołecznego Warszawy Wydział VI Karny rozpoczęła się rozprawa przeciwko Przemysławowi Górnemu i Jerzemu Wareckiemu. Górny potwierdził fakt sporządzenia czterech tzw. nielegalnych dokumentów. Z satysfakcją powiedział: „zwroty szkalujące członków rządu i zawierające wrogie akcenty są moim pomysłem”. W ostatnim słowie oświadczył, że co najmniej od piętnastu lat posiada poglądy narodowe, których nie zmieni. Gdyby zaistniały odpowiednie warunki gotowy jest przejść do konspiracji, aby prowadzić działalność narodową.

2 grudnia 1966 roku Sąd Powiatowy dla m.st. Warszawy-Pragi skazał Przemysława Górnego na 2,5 roku. W listopadzie 1967 roku został warunkowo zwolniony. Dwa dni później (w niewyjaśnionych okolicznościach) został potrącony przez samochód. Przez rok przechodził trudną rehabilitację.

W 1968 roku został skreślony z listy studentów.

Wkrótce przeszedł na rentę. Żył w bardzo trudnych warunkach ekonomicznych. Cały czas poddany był aktywnej kontroli operacyjnej prowadzonej przez tajnych współpracowników SB.
W latach 90. podjął działalność wychowawczą w jednej z młodzieżowych organizacji działającej na rzecz ochrony środowiska.

W 2006 roku został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Od kwietnia 2010 roku był aktywny wśród obrońców Krzyża przed Pałacem Prezydenckim.

dr Krzysztof Kawęcki

fot. MG/blogpress.pl

Autor: Redakcja IDMN