Jaki wpływ na działania Narodowej Demokracji miała myśl romantyczna? – Audycja „Dziedzictwo i Pamięć”

7 lutego 2023

Czy ideały romantyczne były ideą założycielską, kontynuowaną w dalszym działaniu środowiska narodowodemokratycznego począwszy od Ligi Polskiej z lat 80 XIX stulecia? Dwudziestowieczny emigrant Wojciech Wasiutyński uważał, że „Jeżeli Dmowski podpisał Traktat Wersalski, przywracający Polsce niepodległość, to dlatego, że był tym, który umiał znaleźć drogę dla narodu poza ugodą i poza powstaniem”.

Inny działacz narodowodemokratyczny Roman Rybarski, z jednej strony nazywał kult powstań mistyką propagującą  samobójstwo narodowe, ale z drugiej strony wskazywał Wielką Improwizację z III części „Dziadów” Mickiewicza jako miejsce, zawierające najlepszą definicję narodu. Roman Dmowski także nie uciekał od docenia romantycznych wieszczów. To jak to było z tym romantyzmem w programach ideologów ruchu narodowego, który na sztandarach miał hasło „realizmu politycznego” oraz „egoizmu narodowego”?  

Narodowi demokraci, a język pojęć romantyków

Prof. Jan Żaryn w rozmowie z Dorotą Truszczak zaczął od podkreślenia, że romantyzm należy rozumieć jako „wielką epokę tworzącej się polskiej kultury pod zaborami”. – Kultury, która ma swoje wspaniałe dzieła, w postaci przede wszystkim dzieł wieszczów. I to jest ta odsłona romantyzmu, z którą się demokratyczny ruch narodowy, w znaczącym stopniu, utożsamiał. Dlatego, że nacjonalizm romantyczny budował wspólnotę narodową poprzez niezwykłe inspiracje romantycznych wieszczów – słyszymy.

Gość audycji przypomina, że nie tylko „dusze wieszczów grały polskością”, ale spotykały się z talentem literackim. Dodaje, że twórczość Słowackiego czy Krasińskiego dała podstawy ogólnonarodowego myślenia. – Dmowski w „Myślach nowoczesnego Polaka” pisze: „Jestem Polakiem i mam obowiązki polskie”. To jest przecież trawestacja Norwida. To jest użycie przez narodowych demokratów w ich twórczości publicystycznej całego języka pojęć i świadomości, którą wypracowało pokolenie romantycznych wieszczów – analizuje.

Chrześcijańskie elementy w idei romantycznej

Prof. Żaryn zwraca uwagę, że nawet gdy ideolodzy Narodowej Demokracji nie zgadzali się z pewnymi założeniami tradycji romantycznej, to tradycja ta była w istocie pewnym punktem odniesienia. – Nawet Zygmunt Balicki w „Egoizmie narodowym”, który jest sztandarową polemiką z tym myśleniem, jednak odwołuje się do tradycji romantycznej. Nie może uznać jej za nieistniejącą – wyjaśnia gość Programu 1 Polskiego Radia.

W swej analizie przywołuje również takich twórców jak choćby poeta Jan Kasprowicz, który z romantyczności „wydobywa wszystko to, co jest chrześcijaństwem”. – Polska to wielka spuścizna chrześcijańskiego uniwersalizmu, w którą naród polski wszedł. Romantycy wydobywają ją, sięgając aż do Piastów. (…) Kasprowicz jako poeta katolicki większą ma tutaj wrażliwość na obecność romantyzmu w przestrzeni polskiej kultury – zwraca uwagę. 

Krytyka ruchu insurekcyjnego

Tym rozumieniem romantyzmu, z którym działacze narodowodemokratyczni się nie zgadzali, było rozumienie dziś identyfikowane jako tzw. „ruch insurekcyjny”, powstańczy. – Epoce romantycznej zarzucali swobodne szafowanie krwią polską. Szafowanie wedle „chciejstwa”, a nie wedle realnych możliwości wygrywania – podsumowuje prof. Jan Żaryn w rozmowie z Dorotą Truszczak. 

tekst: jedynka.polskieradio.pl

Zachęcamy do odsłuchania całości audycji na stronie Polskiego Radia.

Autor: Redakcja IDMN