Modernizacja oczami Dmowskiego

5 lutego 2024

Roman Dmowski jest zwyczajowo postrzegany jako mąż stanu i jeden z twórców polskiej niepodległości. Nie docenia się natomiast jego myśli teoretycznej, która miała także aspekt filozoficzny. Jednym z elementów filozofii polityki Dmowskiego była teoria modernizacji. Temu zagadnieniu jest poświęcony kolejny odcinek wykładów przygotowanych z okazji 160. rocznicy urodzin lidera Narodowej Demokracji. Poglądy Dmowskiego na teorię modernizacji przybliża prof. Agnieszka Nogal z Uniwersytetu Warszawskiego.


Rozwój sfery społecznej
Industrializacja i rozwój wiedzy w różnych obszarach to fundamenty procesu modernizacji. Jednym z jego elementów była uwarunkowana ekonomicznie masowa migracja ludności wiejskiej do miast, która powodowała zmiany nie tylko w sferze produkcji i pracy, ale także w sferze społecznej. Ten aspekt procesu modernizacji szczególnie interesował Dmowskiego.

Lider endecji uważał, że w sferze społecznej dominuje grupa właścicieli – „klasa średnia” – i urządza ją wedle swoich reguł. W realiach zaborów właśnie w niej widział jedyną płaszczyznę, która mogła być urządzona przez Polaków. Mogli oni zakładać fabryki, wydawnictwa, tworzyć miejsca pracy i w ten sposób „narzucać” podległym sobie pracownikom określone wzorce kulturowe. Przywódca ruchu narodowego chciał, aby strefa społeczna premiowała to, co polskie. W tym aspekcie krytycznie wypowiadał się na temat szlachty, która już przed rozbiorami była antypaństwowa i tkwiła przy starych modelach funkcjonowania.

Swoją uwagę Dmowski skupiał na ziemiaństwie, upatrując w tej warstwie szansy na rozwój społeczny. Ziemianie byli właścicielami ziemskich, jednak otwartymi na rozwój i edukację. Wierzył w kształtowanie kultury społecznej opartej na ideach dobra, prawdy, piękna, którym obligatoryjnie musiała jednak towarzyszyć siła ekonomiczna.

Dwa modele modernizacji
Dmowski zwracał uwagę na dwa modele modernizacji: realizowany przez Prusy oraz przez Rosję.

Prusy zbudowały silne państwo oparte na solidnych podstawach ekonomicznych, co było połączone z procesem osiedlania się i rozprzestrzeniania własności ziemskiej. Ten model modernizacji zakładał, że „kolonizacji” nie prowadzi tylko państwo (kulturkampf), ale jest ona kształtowana poziomie społecznym. Właściciele kapitału mogli narzucać konkretne wzorce.

Z kolei Rosja, która nie stworzyła silnych podstaw ekonomicznych, była dla Dmowskiego kolosem na glinianych nogach. Chłopi byli biedni i uzależnieni od wielkiej własności ziemskiej. Jakkolwiek istniały wspólnoty lokalne otwarte na idee rewolucyjne, to jednocześnie były one bardzo słabe ekonomicznie. Rosja stawiała na ekspansję, ale prowadzoną przez oficjalne struktury państwa.

W tym ujęciu model modernizacji pruskiej był zdaniem Dmowskiego o wiele groźniejszy od rosyjskiego. Lider endecji uważał, że w polskich realiach sfera społeczna była rozwijania głównie przez Prusy, dlatego groźne było ryzyko socjalizacji w modelu germańskim.

Konieczność kształtowania rodzimej strefy społecznej
Dmowski zwracał uwagę na zależność formy politycznej od ekonomii. Narody protestanckie odniosły ekonomiczny sukces, dlatego zaczęły kształtować normy społeczne. Ten sam proces powinien dokonać się w społeczeństwie polskim. Polacy powinni budować równoległe struktury kulturalne czy edukacyjne. Jest to szansa na niezależne od władzy kształtowanie społeczeństwa. Wzmocnienie sfery społecznej było w opinii Dmowskiego sposobem na odzyskanie niepodległości.

Autor: Redakcja IDMN