1 czerwca – 160 lat temu urodził się dr Antoni Troczewski (1861-1928)
1 czerwca 2021Lekarz, działacz społeczny i lider obozu narodowego w Kutnie.
Był synem powstańca styczniowego. Urodził się w Łomży. Ukończył miejscowe gimnazjum, a następnie Wydział Lekarski Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas studiów był aktywnym członkiem tajnego Związku Młodzieży Polskiej „Zet” i przyjacielem Romana Dmowskiego, a później członkiem Ligi Narodowej.
W 1890 r. przyjechał do 12 tysięcznego, zdominowanego przez Żydów i pogrążonego w marazmie Kutna i spędził tu resztę życia. Opisywał miasto w korespondencji do „Głosu”: „Ludzie u nas, poza sferą obowiązkowych zajęć albo się kłócą, albo grają w karty, nic więc dziwnego, że nie mają czasu na zainteresowanie się sprawami natury ogólniejszej … za bardzo pochłaniają umysły względy osobistych zawiści, intryg i walki konkurencyjnej”.
Podjął pracę w zaniedbanym szpitalu św. Walentego, początkowo bez wynagrodzenia jako lekarz nieetatowy. W 1894 r. został jego dyrektorem i w krótkim czasie stworzył jedną z najlepszych placówek medycznych na prowincji Królestwa Polskiego. Powstały nowe oddziały i pawilon domu starców. Sam był doskonałym chirurgiem, pionierem w operacyjnym leczeniu zapalenia wyrostka robaczkowego. Pisał artykuły naukowe do „Gazety Lekarskej” i organizował środowisko, zakładając wraz z medykami z Łęczycy Towarzystwo Lekarzy Prowincjonalnych.
Oprócz aktywności zawodowej, przez niemal cztery dekady pełnił rolę „człowieka-instytucji” i własnym przykładem pobudzał lokalną społeczność do działań na polu oświaty, gospodarki i kultury. Aktywność doktora była widoczna w każdej dziedzinie życia ówczesnego Kutna.
W 1900 r. z jego inicjatywy powstał Dom Dochodowy Straży Ogniowej (obecnie Centrum Teatru, Muzyki i Tańca), do którego cztery lata później zaprosił z odczytem Henryka Sienkiewicza prowokując dużą patriotyczną manifestację. W latach 1906-1907 jako założyciel i prezes Polskiej Macierzy Szkolnej doprowadził do powstania w mieście pierwszej szkoły średniej (obecnie to noszący jego imię Zespół Szkół Zawodowych). Stał na czele koła Towarzystwa Oświaty Narodowej. Był założycielem i przewodniczącym ogniska Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, Towarzystwa Krajoznawczego, Towarzystwa Muzyczno-Dramatycznego i Towarzystwa Dobroczynności (wraz z żoną Lubomirą), które prowadziło ochronkę, a w 1926 r. zbudowało sierociniec.
Zakładał instytucje spółdzielcze (Spółdzielnia „Kutnowianka”) i kredytowe (Towarzystwo Wzajemnego Kredytu, Chrześcijańskie Towarzystwo Pożyczkowo – Oszczędnościowego) które miały wspomóc proces przechodzenia handlu, rzemiosła i przemysłu w ręce polskie.
W odrodzonej Polsce stał na czele powiatowego oddziału Związku Ludowo – Narodowego. Od września 1919 r. był wydawcą i redaktorem naczelnym „Tygodnika Kutnowskiego”, pierwszej lokalnej gazety, która wkrótce stała się regionalnym organem narodowej demokracji. Otoczony powszechnym szacunkiem, w grudniu 1919 r. otrzymał godność honorowego obywatela miasta. Siedzibą powiatowego koła ZLN, gabinetu lekarskiego, redakcji oraz wielu instytucji, którym przewodził, była – zachowana w centrum miasta – okazała „willa Troczewskiego” – ob. Urząd Stanu Cywilnego, przed którą w 2018 r. stanął jego pomnik.
W lipcu 1920 r., jako pełnomocnik powiatowy Obywatelskiego Komitetu Obrony Państwa, dr Troczewski kierował werbunkiem ochotników na wojnę z bolszewikami, a później (już nieoficjalnie) także do powstań śląskich.
Zmarł 22 września 1928 r.. Spoczął na cmentarzu parafialnym. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło kilka tysięcy osób.
Mowę pożegnalną nad grobem wygłosił Roman Dmowski, który napisał również wspomnieniowy artykuł p.t. „Najwierniejszy sługa Ojczyzny”
„…Patrzyłem na tego człowieka od chwili wejścia jego w życie. Spotkałem się z nim w organizacji, która miała stać się organizacją odrodzenia polityki polskiej. Byłem wówczas studentem uniwersytetu warszawskiego, on zaś był od dwóch lat dyplomowanym lekarzem, pracującym w szpitalu w celu wykształcenia się na dobrego lekarza. Specjalizował się w chirurgii. Byliśmy pierwszym w Warszawie pokoleniem młodzieży, które zajęło mocną postawę narodową i które postanowiło podnieść na nowo sztandar niepodległości. Było nas niewielu – dziś już w osobie Troczewskiego zmarł jeden z ostatnich. Troczewski od początku jasno widział swą rolę w tej pracy, wyraźnie sobie oznaczył zakres swej służby. Nie aspirował do kierownictwa, choć był jednym z najbardziej poważnych, z tych, którym ufaliśmy najwięcej. Skromnie mówił, że nie czuje się do wyższych ról uzdolnionym. Nakreślił sobie program na posterunku prowincjonalnym. W 1890 osiadł w Kutnie i zaczął ten program wykonywać…”