Jan Żaryn, Wojciech Boberski – „Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W 10. rocznicę uchwalenia święta

28 lutego 2021

Wszystko zaczęło się tuż po katastrofie smoleńskiej, w atmosferze narodowej traumy i patriotycznego przebudzenia. Spontanicznie powstawały stowarzyszenia i grupy nieformalne. Ludzie chcieli być razem.

W styczniu 2011 r. dotarł do Warszawy Jerzy Scheur (zm. 26 VI 2012) – działacz opozycji niepodległościowej z Łodzi, który przedstawił nam projekt porozumienia związków kombatanckich na rzecz obchodów święta antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Powstał apel, który obok Pana Jerzego podpisali: Bohdan Szucki (NSZ), Jerzy Pasierbiak (WiN), Stanisław Oleksiak (ŚZŻAK) i Czesław Poniewież (BCh) oraz Jan Żaryn (UKSW/IPN). Szukali w naszym środowisku sojuszników.

W dniu 3 lutego 2011 r. sejm zdominowany przez koalicję PO – PSL przegłosował zdecydowaną większością (406 : 8) ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych, przygotowaną jeszcze przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezesa IPN Janusza Kurtykę.

Nie było wiadomo, kto podejmie inicjatywę, by formalnie ustanowione święto państwowe stało się dobrem narodowym, aby jego wielkie przesłanie wyszło poza ramy oficjalnej celebry. Okazało się zresztą, że Warszawa nie była przygotowana do obchodów. Roznoszona przez nas po urzędach i instytucjach informacja o konieczności oflagowania gmachów spotykała się z niedowierzaniem i była uważana za prowokację. Inicjatywa pana Scheura stała się iskrą, którą rozpaliła początkowo niewielką grupkę znajomych z Krakowskiego Przedmieścia. Wieczorem 1 marca 2011 r. odwiedzili oni z kwiatami i zniczami kilka miejsc upamiętnienia bohaterów niepodległościowego podziemia. Poza murem Rakowieckiej, gdzie prezydent Komorowski składał wieniec, wszędzie było pusto, pod tablicami leżało błoto i walały się śmieci. Poczuliśmy się odpowiedzialni.

Na początku listopada 2011 r. na zebraniu zarządu Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza narodził się pomysł stworzenia społecznego wehikułu, który połączy różne środowiska w misji godnego honorowania Żołnierzy Wyklętych i popularyzowania ich historii. Stworzyliśmy wówczas mapę 15 miejsc Warszawy (później doszły kolejne, także w podstołecznych powiatach), w których każde z zaprzyjaźnionych środowisk miałoby zadbać o zorganizowanie obchodów lokalnych, a wieczorem dotrzeć na wspólne uroczystości przed Grób Nieznanego Żołnierza. I tak się stało!

W styczniu 2012 r. na piętrze kawiarni „Telimena” powstał Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych. W jego skład weszło początkowo 14 stowarzyszeń, fundacji, grup rekonstrukcyjnych, korporacji akademickich i kibiców (do 1 marca 2012 r. ich liczba wzrosła do 31, a w kolejnych latach skupiliśmy 110 podmiotów społecznych i samorządowych). Przewodniczącym Komitetu został prof. Jan Żaryn, a koordynatorem Wojciech Boberski – autorzy tego szkicu. Z czasem, gdy było nas coraz więcej, kolejne spotkania odbywały się w gmachu PAST-y, również tam 20 lutego odbyła się pierwsza konferencja prasowa.

Począwszy od 2012 r. przygotowania do święta obejmowały kilkanaście stałych czynności, obejmujących opracowywanie agendy obchodów, wydanie folderu informacyjnego (ok. 5 tys. egzemplarzy rozchodziło się błyskawicznie po ulicach, szkołach, urzędach i kościołach) ze wskazaniem miejsc i czasu uroczystości, mszy, koncertów, debat, spotkań z weteranami, przeglądów filmowych, wystaw, konkursów, marszów, biegów i innych wydarzeń, na które zapraszaliśmy Warszawiaków. Wkrótce wydarzeń było tak dużo, że powstawała broszura z wielodniowym kalendarium, a gazety publikujące program nie mieściły go na rozkładówkach. Drukowaliśmy plakaty a także okolicznościowe wlepki, ryngrafy i publikacje książkowe rozdawane uczestnikom obchodów. Prowadzona była kampania promocyjna w dostępnych mediach tradycyjnych oraz w internecie.

Dzięki życzliwości ludzi udawało się czasami coś ekstra, jak bezkosztowa wielodniowa projekcja spotów Komitetu na telebimie firmy Hator przy Rondzie Dmowskiego, czy sfinansowany przez IPN projekt Małgorzaty Grabowskiej-Kozery kilkudziesięciu chorągwi/żagli z wizerunkami Żołnierzy Wyklętych, które miały być pierwotnie elementem świątecznej scenografii Krakowskiego Przedmieścia, lecz ostatecznie – z powodu odmowy władz stolicy – utworzyły efektowny szpaler na Placu Piłsudskiego. W 2013 r. odsłoniliśmy tablicę pamiątkową na budynku „rogatki bródnowskiej” przy ul. 11 Listopada 68, powstałą z inicjatywy Huberta Kossowskiego (zm. 22 XI 2015), animatora uroczystości na Pradze. Staraniem Stowarzyszenia 13 grudnia powstał film „Hołd” dokumentujący przebieg warszawskich obchodów w 2014 r. Cztery lata później na wniosek Komitetu Prezydent Andrzej Duda uhonorował pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski mjr. Stanisława Ostwinda-Zuzgę, dowódcę komendy NSZ w Węgrowie, Polaka pochodzenia żydowskiego zamordowanego w praskim „Toledo”. W 2018 r. Komitet wspólnie z Fundacją Służba Niepodległej patronował otwartemu konkursowi na plakat Narodowego Dnia Pamięci i dzięki wsparciu Ministra Sprawiedliwości sfinalizował dużą wystawę prac laureatów z konkursów szkolnych organizowanych od sześciu lat przez Fundację Kazimierza Wielkiego i Komitet rtm. Witolda Pileckiego.

Scenariusz wieczornych uroczystości centralnych powstawał w porozumieniu z dowództwem Garnizonu Warszawa. Udawało się jakoś (niekiedy z trudem) godzić twarde zasady wojskowego ceremoniału ze spontaniczną inicjatywą. Plac wypełniała głośna muzyka złożona z utworów dedykowanych Wyklętym, od poezji śpiewanej, po rock i hip-hop. Przybywający otrzymywali ich portrety, przemawiali historycy i weterani, aktorzy czytali wiersze. Wreszcie następowała kulminacja: nasz długi Apel Poległych, którego poszczególne frazy czytało na zmianę dwoje młodych ludzi. Po ceremonii złożenia kwiatów (ilość delegacji doszła do 78), przy oryginalnym akompaniamencie bębnów grupy uczniów klasy perkusji Szkoły Muzycznej na Bednarskiej, rozpoczynał się marsz do archikatedry św. Jana na Mszę celebrowaną zazwyczaj przez kard. Kazimierza Nycza. Marsz otwierał baner z hasłem: „Podziemna Armia powraca!” rzuconym w 1996 r. przez ks. Aleksandra Bacę podczas odsłonięcia tablicy „Zapory” w Kazimierzu Dolnym. Teraz świetnie oddawało ono również nastroje młodych ludzi, zbuntowanych wobec kłamstwa smoleńskiego i odnajdujących w Żołnierzach Wyklętych swoich bohaterów. Ową dwuznaczność dostrzegali niechętni nam dziennikarze, dopytując, czy „podziemną armię” symbolizują portrety niesione za banerem czy, uchowaj Boże, kilkutysięczny tłum, maszerujący za nim w „niepokojącym” rytmie bębnów. Wyjaśnienia udzielił im zapewne tytułowy utwór płyty nagranej w 2013 r. przez Leszka Czajkowskiego i Pawła Piekarczyka.

Ważne zmiany w historii Komitetu nastąpiły rok później, gdy nawiązaliśmy ścisłą współpracę z organizatorami społecznych obchodów w innych polskich miastach, od Szczecina, Poznania i Wrocławia, po Suwałki, Lublin i Rzeszów. Do najważniejszych efektów tej kooperacji należało powstanie bazy adresowej żyjących weteranów (na jej podstawie w lutym 2016 r. minister Antoni Macierewicz delegował do nich oficerów z okolicznościowym listem, który często okazywał się pierwszym świadectwem tego, że Polska o nich pamięta), a także zorganizowane, dzięki wsparciu niektórych parlamentarzystów, pięciu ogólnopolskich konferencji w Sali Kolumnowej Sejmu RP dotyczących zarówno bohaterów II konspiracji, jak i form ich upamiętnienia. Konferencja Droga Wolnych Polaków (2016)stała się jednym z największych powojennych zlotów Żołnierzy Wyklętych (44 osoby), którzy wmaszerowali do Sali Kolumnowej pod wodzą gen. Jana Podhorskiego „Zygzaka” w honorowej asyście rekonstruktorów. Było to zapewne najliczniejsze ze spotkań organizowanych kiedykolwiek w tym pomieszczeniu (768 uczestników).

Po wyborach 2015 r. Komitet został zaproszony przez ośrodki nowej władzy, doceniające rolę jego misji. Prezydent objął społeczne obchody Narodowym Patronatem. W spotkaniach w gmachu PASTy zaczęli uczestniczyć reprezentanci MON, UdsKiOR i warszawskiego garnizonu, służącego nam teraz wojskową asystą również podczas obchodów lokalnych. Wspólnie jest opracowywany scenariusz centralnych uroczystości przed GNŻ, które jednak od tego czasu gruntownie zmieniły charakter. Mimo uciesznej konsternacji Biura Bezpieczeństwa Miasta, w którym jako podmiot społeczny zgłaszaliśmy zgromadzenie publiczne z udziałem Prezydenta RP, Premiera, ministrów i kompanii reprezentacyjnej WP, dalsze występowanie w roli gospodarza wydarzenia nie miało sensu. Jakkolwiek reprezentanci Komitetu traktowani są partnersko i życzliwie, związana z obecnością najwyższych władz państwowych konieczność przestrzegania ceremoniału i zasad bezpieczeństwa (wygrodzenie placu) ograniczyła wielu ludziom możliwości bezpośredniego uczestnictwa. Wydarzenie jest transmitowane przez telewizję. Frekwencja na placu spada. Pogodzenie obu żywiołów, państwowego i społecznego, okazuje się bardzo trudne, czasem niewykonalne.

W tym niezwyczajnym 2021 roku, Narodowy Dzień Pamięci pozostaje ważną datą. Chociaż trudno zabiegać o rekordowe frekwencje i spotkania w zatłoczonych salach, tak jak to się działo od 10 lat, oddamy hołd polskim bohaterom w  miejscach ich upamiętnień.

Społeczny Komitet Obchodów nadal zachowuje funkcje koordynatora lokalnych i wspólnych inicjatyw, ośrodka łączności i wymiany doświadczeń środowisk, którym bliska jest postawa Żołnierzy Wyklętych i potrzeba torowania drogi dla ich powracającej armii.

J.Ż. / W.B.

Autor: Redakcja IDMN